Relacja z uroczystości odsłonięcia tablic pamiątkowych w Błoniu
W dniu 17-go września 2011 roku, w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę, w kościele pod wezwaniem Narodzenia Pańskiego w Błoniu, została odprawiona uroczysta msza święta w intencji zamordowanych przez NKWD w Charkowie i Katyniu, obywateli miasta Błonia, oficerów Wojska Polskiego, majora doktora Stefana Szparagi i porucznika Stanisława Kulisiewicza oraz w intencji Andrzeja Przewoźnika, który zginął w katastrofie Smoleńskiej w dniu 10 kwietnia 2010 roku.
W mszy świętej uczestniczyli: przedstawiciel Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej, Władze miasta Błonia, oficerowie Wojska Polskiego, poczty sztandarowe, członkowie rodzin zamordowanych oraz mieszkańcy miasta Błonia, a także uświetniający uroczystość chór Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Bardzo przejmującą homilię wygłosił ksiądz kanonik T. Gałecki. W trakcie mszy świętej, w kruchcie kościoła, została odsłonięta - przez panią poseł Jadwigę Zakrzewską będącą Vice Przewodniczącą Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, w asyście rodzin zamordowanych i oficerów Wojska Polskiego, przedstawicieli Dowództwa Garnizonu Warszawskiego oraz kombatantów - tablica poświęcona mjr dr Stefanowi Szparadze i por. Stanisławowi Kulisiewiczowi.
Po mszy świętej uczestnicy tej patriotycznej uroczystości przeszli do dębów pamięci zasadzonych obok "tablic identyfikacyjnych", gdzie odbyła się ceremonia poświęcenia, dokonana przez kapłanów: ks. dziekana A. Kuśnierskiego - proboszcza ojców franciszkanów, ks. kanonika T. Gałeckiego oraz proboszcza parafii ks. T. Jaworskiego. Tablice identyfikacyjne zostały odsłonięte przez przedstawicieli rodzin w asyście oficerów. Po zakończeniu ceremonii poświęcenia i odsłonięcia tablic, głos zabrał Burmistrz miasta Błonia, który przywitał gości oraz przedstawił wagę historyczną tego wydarzenia dla miasta i jego mieszkańców. Następnie głos zabrali przedstawiciele rodzin, którzy w swych wystąpieniach przedstawili zarys drogi życiowej mjr dr Stefana Szparagi, por. Stanisława Kulisiewicza i Andrzeja Przewoźnika.
Na szczególne podkreślenie zasługują słowa wypowiedziane przez syna porucznika Stanisława Kulisiewicza, a brzmiące mniej więcej tak: "Każdy człowiek, który umiera powinien mieć na ziemi swoje miejsce - choćby skrawek tylko dla niego, gdzie można oddać mu hołd i się za niego pomodlić". Te dęby pamięci i tablice właśnie tą lukę wypełniły. Pragnę dodać, iż osobiście dane mi było, być w miejscach kaźni tych Oficerów: w Miednoje, gdzie na własne oczy widziałem celę, w której rozstrzeliwano Polaków i w tym lesie Katyńskim. Las piękny, jak wszędzie na ziemi, ale jakże okrutnie wykorzystany przez oprawców z NKWD.
Kończąc tą relację, nie sposób nie wspomnieć o człowieku wyjątkowym - panu Jerzym Ozimskim, pomysłodawcy i organizatorowi tego wielkiego przedsięwzięcia. Panie Jerzy! - w imieniu Rodu Szparagów serdecznie dziękuję! To dzięki Panu, te odsłonięte tablice i posadzone dęby, będą ścieżką historii dla następnych pokoleń, aby nikt i nigdy nie zapomniał o tej strasznej zbrodni roku 1940, aby pamięć o bohaterach trwała.
Relację sporządził: Władysław Szparaga
Wystąpienie przedstawiciela Rodu Szparagów - Władysława Szparagi, wygłoszone podczas ceremonii poświęcenia dębów pamięci:
Szanowni Państwo,
Spotykamy się dziś w tym miejscu, aby w 72-gą rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę, oddać hołd poległym i uczcić pamięć - oficerów Wojska Polskiego, obywateli Błonia: mjr Stefana Szparagi oraz por. Stanisława Kulisiewicza - zamordowanych w Charkowie i Katyniu.
Reprezentując Ród Szparagów pragnę powiedzieć, iż dr Stefan Szparaga od samego początku odrodzenia się naszego Rodu - to jest już od ponad 10 lat - uchodził dla nas za wzór człowieka o najwyższych cnotach.
Jego życie nacechowane było wielkim patriotyzmem i oddaniem dla spraw polskich. Już jako młody gimnazjalista działa w ruchu niepodległościowym, za co zostaje aresztowany i zesłany do Tomska na Syberii. Tam, zapewne dzięki pomocy finansowej ojca, w roku 1914 kończy studia medyczne i od razu zostaje wcielony do armii rosyjskiej, by w latach 1914, 15 i 16 przejść kampanie na froncie rosyjsko - niemieckim.
W roku 1916 zostaje przeniesiony na odpoczynek w głąb Rosji do Taszkientu, a potem Samarkandy, gdzie jest ordynatorem szpitali wojskowych. Po wybuchu rewolucji chroni się na Syberii, którą przedostaje się, aż do Władywostoku. Tam dzięki pomocy polskiego Konsulatu, w roku 1921, drogą morską, wraca - po 16-tu latach tułaczki - do ukochanej Polski, do rodzinnej Warszawy. Natychmiast włącza się do pracy w Naczelnym Nadzwyczajnym Komitecie do Walki z Epidemiami. W roku 1929 osiedla się - wraz z żoną Stanisławą - w Błoniu, gdzie od 1936 roku jest lekarzem powiatowym. Tu w Błoniu, zapamiętano doktora Stefana Szparagę, jako społecznika wrażliwego na biedę ludzką.
W 1939 roku jest zmobilizowany, trafia do niewoli sowieckiej, osadzony w obozie w Starobielsku, następnie zostaje bestialsko zamordowany - pod Charkowem - wraz z rzeszą innych polskich oficerów. Jego doczesne szczątki spoczywają gdzieś tam w zbiorowej mogile, na obcej ziemi.
Niech ta historia życia, jednego z milionów polskich patriotów, ludzi dla których ojczyzna znaczyła tak dużo, będzie dla nas drogowskazem, jak mamy odczuwać i myśleć o Polsce. W szczególności niech będzie wzorem postawy życiowej dla młodego pokolenia, żyjącego w końcu w wolnym i bezpiecznym kraju.
Przykładem, jak w czasach pokoju należy dbać o sprawy Polski jest Św. P. Andrzej Przewoźnik - Przewodniczący Rady Pamięci Walk i Męczeństwa, który zginął w służbie Polsce, w katastrofie pod Smoleńskiem. Dzięki jego determinacji odradzały się cmentarze - pomniki ofiar II Wojny Światowej, ocalono od zapomnienia wiele miejsc gdzie cierpieli i ginęli nasi rodacy.
Na zakończenie chciałbym w imieniu Rodu Szparagów serdecznie podziękować władzom miasta Błonia, Księdzu Prałatowi, Członkom Związku Kombatantów, a w szczególności Panu Jerzemu Oziemskiemu za wielki wkład w ratowanie od zapomnienia takich wyjątkowych postaci - autorytetów, jak por. Stanisław Kulisiewicz i mjr. Stefan Szparaga.
Majorze Szparaga!
Poruczniku Kulisiewicz!
Przewodniczący Przewoźnik!
Spoczywajcie w Pokoju!
|